Zasięg i poziom technologiczny detektora ma ogromne znaczenie i dobrze byłoby, gdyby turyści o tym wiedzieli i w miarę możliwości wybierali lepszy sprzęt. To naprawdę może uratować życie im i ich współtowarzyszom. Ratownicy oczywiście zdają sobie sprawę, że to wygórowane oczekiwania, zważywszy na to, że przeciętny turysta nie czyta nawet komunikatów lawinowych.” – Cyt. Marcin Józefowicz, Szef Szkolenia TOPR
Zasięg i poziom technologiczny detektora ma ogromne znaczenie i dobrze byłoby, gdyby turyści o tym wiedzieli i w miarę możliwości wybierali lepszy sprzęt. To naprawdę może uratować życie im i ich współtowarzyszom. Ratownicy oczywiście zdają sobie sprawę, że to wygórowane oczekiwania, zważywszy na to, że przeciętny turysta nie czyta nawet komunikatów lawinowych.
Cyt. Marcin Józefowicz, Szef Szkolenia TOPR – pochodzi z najnowszej książki TOPR. Żeby inni mogli przeżyć, Beata Sabała-Zielińska
Najważniejszą sprawą jest wiedzieć jak działa TWÓJ sprzęt który masz, oraz szkolić się i ćwiczyć!
Minimalne wymagania ICAR (International Commission for Alpine Rescue) dla detektorów lawinowych (prawdopodobnie będą obowiązywać od 2019r):
- 3 anteny
- Markowanie / oznaczanie zasypanych
Dlaczego nie detektor 2 antenowy (nawet nowy)?
- Czas, Detektory 2 antenowe są wolniejsze w ostatniej fazie szukania i mniej precyzyjne, właśnie przez brak 3 anteny. To ta faza, kiedy jak najdokładniej musicie określić miejsce ofiary pod śniegiem – miejsce gdzie zaczniecie używać sondy.
- wszyscy producenci zalecają wycofanie z użytkowania detektora po 5 lub 10 latach (nie ważne czy 2 czy 3 antenowego), a już na pewno wysłanie do dystrybutora / producenta w celu przeglądu (czego nikt nie robi tak czy inaczej) co 2-3 lata.
- stare anteny/sprzęt = Frequency Drift – rozjechanie częstotliwości
- Kupując detektor 2 antenowy za 500zł macie iluzoryczne poczucie że kupiliście dobry sprzęt, na szkolenie pojedziecie raz i na tym kończy się trening tym starym detektorem
- sprzedający wykorzystują waszą nieświadomość i naiwność
Jeżeli ktoś już ma i używa detektora 2 antenowego – dla mnie ok (ale zapraszam do przeczytania całości, bo to nie takie proste). Ale jeżeli będzie coś takiego sprzedawać, to taki detektor będzie już stary, po prostu sprzętowo stary i osoba która go kupi, będzie chciała używać ten stary detektor przez kolejne lata, więc kolejne 5-6lat lat używania – nikt przecież nie kupuje takiego sprzętu na 1 czy 2 lata.
Dlaczego detektor 3 antenowy ?
Urządzenia 3 antenowe, w odróżnieniu od starszych modeli bez najmniejszej trzeciej anteny, dużo lepiej radzą sobie w ostatnim etapie poszukiwania szczegółowego. Precyzyjne wskazanie przez detektor miejsca rozpoczęcia sondowania pozwala zaoszczędzić cenne sekundy, a nawet minuty. Przykładowo błąd pomiaru polegający na przesunięciu punktu rozpoczęcia sondowania o metr będzie nas kosztował ok. 5 minut czasu potrzebnego na sondowanie obszaru który pozwoli pokryć wszystkie potencjalne punktu położenia poszukiwanego.
Cały tekst znajdziecie tutaj: Lawinowe ABC + D – czego nie kupować?
Nie ma czegoś takiego jak „nie stać” na 3 antenowy.
Używany 3 antenowy detektor można kupić za 700-800zł, nowy detektor 3 antenowy można kupić za 800zł (Ortovox Zoom+ bez markowania czy Arvę EVO 4 z markowaniem). Lepiej dołożyć te 100-150zł i mieć coś z 3 antenami i markowaniem, aktualnie prawie wszystkie detektory mają markowanie. Jeżeli ktoś chce kupić taki stary/nowy 2 antenowy detektor, to niech się zasypie śniegiem pod domem i zamieni się z partnerem – odda mu swój 2 antenowy detektor.
Zastanówcie się dwa razy czy chcecie być ratowani takim detektorem, bo przecież WY też będziecie szukać swoich partnerów, chcielibyście żeby was szukano takim starym/ mniej sprawnym i wolniejszym (niż detektor 3 antenowy) sprzętem ?
Od tego zależy życie wasze i waszych partnerów.
Wyobraźcie sobie że wasz przyjaciel jest zasypany i liczy się każda minuta, KAŻDA…..a wy oszczędziliście durne 150zł i macie detektor 2 antenowy.
Dodatkowo, każdy detektor który ma 10+ lat powinien być wycofany (można go doskonale zostawić do zakopywania w śniegu dla samych ćwiczeń) z użycia, niestety jest tak, a nie inaczej i szkoda nam pieniędzy na nowy, bo przecież ten co mamy działa bez problemu… WYCOFANY, a nie sprzedawany dalej!
Tutaj temat jest taki sam jak z uprzężami, pętlami, linami etc….No po co wymieniać skoro działa…ale kiedyś nie zadziała.
Wiem że TOPR, GOPR etc używają też detektorów 2 antenowych/analogowych, ale to są PROFESJONALIŚCI, ZAWODOWCY i wiedzą jak to działa (oraz wiedzą jak sprawdzać ich sprawność techniczną).
Wszyscy jesteśmy AMATORAMI, oni są PROFESJONALISTAMI.
Czy ktoś z was, wysłał swój 3-4 letni detektor do producenta / dystrybutora w celu sprawdzenia jego sprawności ? Nie ? 🙂
Kiedy sprawdzaliście czy jest może nowsze oprogramowanie do waszego detektora ?
Jeżeli ktoś sprzedaje (OLXy, Allegro i inne) używany, 2 lub 3 antenowy / używany detektor i pisze że wszystko sprawne bo sprawdził – poproście o dokument (od Producenta / Dystrybutora / firmy uprawnionej do takiego sprawdzania / inspekcji) poświadczający o tym, że sprzęt jest w 100% sprawny, bo tylko taki dokument poświadcza sprawność takiego sprzętu.
Bardzo fajny podcast przeprowadzony przez https://blisterreview.com z Bruce Edgerly. Co-founder/Vice President of Marketing BCA (po angielsku). Nawet tutaj jasno jest powiedziane, że sprzęt który robi BCA może „leżeć” 10 lat, nie mówiąc już o czasie używania – po szczegóły zapraszam do odsłuchania.
Tutaj znajdziecie listę polecanych 3 antenowych detektorów: Beacon Reviews
Zdarza się też tak, że niektóre wypożyczalnie sprzętu lawinowego oferują stary, zabytkowy sprzęt (1 lub 2 antenowy) – jeżeli traficie na taki sprzęt, dajcie proszę znać na [email protected]
Wisienka na Torcie, Naczelnik TOPR Jan Krzysztof już 7 lat temu mówił o kupnie detektorów 3 antenowych.
